wtorek, 11 listopada 2014

 Hej!
Chciałybyśmy przybliżyć wam lokalizację naszej cukierni i skąd to wszystko się wzięło.


Sękocin jest to mała wieś położona w okolicy Warszawy, wielu lasów i rzek. Tu właśnie się wychowywałyśmy. Z racji iż byłyśmy wykształcone w kierunku handlowym- pasja wzięła górę!Naszym pragnieniem było pieczenie własnych ciast i tortów by cieszyć innych. I tak to wszystko się zaczęło..wpadłyśmy na na koncepcje otworzenia własnej firmy(cukierni). Na początku we własnym domu tworzyłyśmy na specjalne zamówienie tarty w kształcie łabędzi...to był HIT! Następnie pracowałyśmy w cukierni, jednak zapragnęłyśmy posiadać własny zakład, w którym mogłybyśmy się w pełni spełniać. Razem podjęłyśmy decyzję, że spróbujemy "Damy radę!" powiedziałyśmy i wszystko ruszyło. Z małej stodoły na podwórku, z czasem, wyrosła duża, profesjonalna, funkcjonalna cukiernia. " ale jak czasem sięgam do początków, to łza mi się w oku kręci, że udało nam się z niczego zrobić "coś""-mówi Martyna. Z czasem było coraz więcej zamówień i klientów i w taki sposób wszystko zaczęło się rozwijać. Większość przepisów pochodzi od mam i babć  i tak pozostanie.



„Moja mama zawsze mówiła, że najlepszą przyprawą jest serce. Jak się je włoży w gotowanie czy pieczenie, to i najtrudniejszy przepis wyjdzie.”



A to nasza cukiernia!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz